Kieliszek wina do obiadu
Często można przeczytać, że gdy policja zatrzyma kogoś znanego, jadącego po pijaku, ten tłumaczy się, że wypił „kieliszek wina do obiadu”. Znany aktor, który jakiś czas temu potrącił motocyklistę w Krakowie, przyznał potem w wywiadzie, że tych kieliszków było co prawda kilka, ale przecież we Włoszech można prowadzić w stanie po spożyciu. Znany aktor stosuje prawdopodobnie mechanizm iluzji i zaprzeczeń. Ale… jest jeszcze druga strona medalu. Olbrzymie społeczne i państwowe przyzwolenie, …