Terapia dzienna w depresji – relacja pacjentki i trzeźwej alkoholiczki – część I

W latach 90., kiedy zaczynałam pić, depresja nie była tak szeroko omawianym i rozumianym tematem jak dziś. Miałam wtedy kilkanaście lat, a wiedzę o sobie i świecie czerpałam głównie z domu i szkoły. Byłam raczej smutnym, wycofanym dzieckiem — ale kto by nie był, mając w domu pijących rodziców? A może to były już pierwsze objawy depresji? Wtedy się nad tym nie zastanawiałam.

Kiedy poznałam towarzystwo, które przedstawiło mi alkohol i narkotyki, one stały się moim „lekarstwem” na wszelkie smutki. Co było pierwsze: depresja czy uzależnienie? Nie wiem. Wiem natomiast, że zdrowienie zaczęłam od porzucenia nałogów, a na terapię leczenia depresji trafiłam dopiero po 15 latach trzeźwości.

JAK TRAFIŁAM NA TERAPIĘ DZIENNĄ DLA PACJENTÓW Z ZABURZENIAMI AFEKTYWNYMI
I WSPÓŁWYSTĘPUJĄCYMI?

To był mój trzeci epizod depresji — zdecydowanie najcięższy z dotychczasowych. Trwał już ponad pół roku, z czego przez pierwsze trzy–cztery miesiące niemal nie wstawałam z łóżka. Przestałam dbać
o higienę, mieszkanie, o siebie. Ciało wydawało się ciężkie jak z ołowiu, a każdy oddech sprawiał niemal fizyczny ból. Świat widziałam w szarych barwach, a o sobie myślałam najgorsze rzeczy. Jedyną ulgę przynosił sen. Potrafiłam przespać niemal całą dobę, a każda pobudka pogrążała mnie w jeszcze głębszym dołku.

Po kilku miesiącach leczenia farmakologicznego zaczęłam powoli wstawać — głównie po to, by dojechać do psychiatry lub psychologa. To właśnie dzięki nim trafiłam na terapię dzienną w szpitalu.

FAKTY O TERAPII DZIENNEJ W INSTYTUCIE PSYCHIATRII I NEUROLOGII PRZY UL. SOBIESKIEGO
W WARSZAWIE (NFZ)

Stan na maj 2025 r.

Czas trwania: 12 tygodni, od poniedziałku do piątku w godz. 8:30–13:30.
Grupa zamknięta — do 12–13 osób + część zajęć łączonych z drugą grupą.
Dla kogo: pacjenci z zaburzeniami afektywnymi i współwystępującymi.
Leczenie medyczne: opieka psychiatryczna, diagnostyka, konsultacje, dostosowanie
i modyfikacja farmakoterapii.
Oddziaływania psychologiczne:
terapia grupowa
psychodrama
psychoedukacja
trening umiejętności
aktywizacja behawioralna — program D-PRESS
relaksacja
zajęcia plastyczne
terapia zajęciowa
fototerapia
Grupa zamknięta oznacza, że jej skład nie zmienia się w trakcie trwania terapii. Można oczywiście zrezygnować lub zostać usuniętym z powodu naruszenia zasad, ale nikt nowy nie dołącza. Więcej informacji: ipin.edu.pl/pl/psychiatria-23

POCZĄTKI I NADZIEJA

Przez pierwsze dwa tygodnie największym wyzwaniem było dla mnie po prostu wstanie z łóżka i dotarcie do szpitala. To był też czas poznawania ludzi z mojej grupy, kadry terapeutycznej i oswajania się z nowym miejscem. Może zabrzmi to dziwnie dla tych, którzy nie chorują, ale czułam się bezpieczniej, widząc wokół siebie osoby, które cierpią tak samo jak ja.

Kadra pozytywnie mnie zaskoczyła — nie tylko kompetencją, ale też empatią. W tym wszystkim zaczęła się we mnie powoli tlić nadzieja. Pojawiła się myśl, że może jest dla mnie jeszcze szansa, że może tu znajdę pomoc. Dla mnie już samo to, że wstaję i wychodzę z domu, miało ogromne znaczenie. Wiedziałam, że te małe rytuały w połączeniu z nowymi lekami mogą pomóc mi powoli wyjść z mroku.

AKTYWIZACJA = D-PRESS

Program terapeutyczny działał na mnie nie tylko edukacyjnie, ale przede wszystkim aktywizująco
i inspirująco. Na tym zależało mi najbardziej, bo teorię miałam już w miarę opanowaną.

Jednym z kluczowych elementów była aktywizacja behawioralna w formie zajęć o nazwie D-PRESS. Moim zdaniem tak powinien nazywać się cały program, bo jego sednem było właśnie to — ruszyć
z miejsca i działać.

D-PRESS to narzędzie stworzone przez specjalistów, które ma pomóc osobom z depresją wrócić do codziennych aktywności i utrzymać jak najdłużej remisję.

Jego rozwinięcie:

  • D – działaj i dowiaduj się
  • P – planuj aktywność
  • R – relaksuj się
  • E – eksperymentuj z działaniem
  • S – sport uprawiaj
  • S – społeczności szukaj

Przypomina mi to znane w środowisku osób uzależnionych narzędzie HALT (głód, złość, samotność, zmęczenie słownik). W połączeniu to naprawdę doskonały duet.

Szczegółowe definicje i informacje o D-PRESS znajdziecie tutaj: janssenwithme.pl

Lub tutaj: YouTube — D-PRESS

W drugiej części tego tekstu opowiem Wam więcej o D-PRESS z mojej perspektywy.

NA KONIEC

Terapia dzienna okazała się dla mnie nie tylko ważnym etapem w leczeniu depresji, ale też cennym doświadczeniem jako osoby trzeźwej od wielu lat. Od początku byłam otwarta wobec grupy — nie ukrywałam, że jestem trzeźwą alkoholiczką, i ani razu nie poczułam, że jestem przez to traktowana inaczej. Przeciwnie — było w tym dużo akceptacji, szacunku i zwykłej ludzkiej życzliwości.

Z perspektywy osoby uzależnionej zauważyłam też, jak wiele wspólnego mają depresja i nałóg — i jak często nakładają się na siebie. Co więcej, wiele narzędzi, które poznałam wcześniej w procesie trzeźwienia, świetnie koresponduje z tymi stosowanymi w leczeniu depresji. Terapia dzienna pomogła mi więc nie tylko na nowo ruszyć do działania, ale też zintegrować różne obszary mojego zdrowienia w całość😊

ciąg dalszy w części II 👉 (Link)

Matylda

PS

Nasz portal działa dzięki pracy wolontariuszy i drobnym zrzutkom. Jeśli uważasz to, co robimy, za pożyteczne, prosimy zasil nas wpłatą w wysokości symbolicznej kawy:

Scroll to Top
Strefa U
W skrócie

Ta strona korzysta z plików cookie, abyśmy mogli zapewnić najlepszą możliwą obsługę. Informacje o plikach cookie są przechowywane w przeglądarce i wykonują takie funkcje, jak rozpoznawanie użytkownika po powrocie na naszą stronę internetową i pomaganie naszemu zespołowi w zrozumieniu, które sekcje witryny są najbardziej interesujące i przydatne.